Oświadczenie w sprawie majowych wyborów na stanowisko Prezydenta RP

Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy,

obecna sytuacja polityczna w kraju zmusza nas do zajęcia stanowiska w sprawie zbliżających się wyborów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zaplanowanych na 10 maja 2020 roku. Od początku cyklu wyborczego, który rozpoczął się wraz z wyborami samorządowymi w 2018 roku, czynnie angażowaliśmy się, by przedstawić Wam jak najlepiej programy poszczególnych komitetów wyborczych, a zwłaszcza ich stanowisko na sprawę integracji europejskiej, która jest szczególnie bliska naszym sercom. Wybory prezydenckie są klamrą zamykającą ten prawie dwuletni kalendarz wyborczy. Wybory najważniejsze, gdyż mają wyłonić pierwszą osobę w Państwie. A jednak milczymy.

Istnieje uzasadnione podejrzenie, że działania rządu polskiego zmierzające do organizacji wyborów prezydenckich w maju mogą być bezprawne. Obecnie drukowane są tzw. „pakiety wyborcze”, które mają posłużyć do organizacji wyborów korespondencyjnych. Trwające przygotowania nie mają żadnej podstawy prawnej, gdyż ustawa o przeprowadzeniu wyborów listownych jest dopiero na etapie procedowania w Senacie. Ponadto, zmiany w kodeksie wyborczym uchwalono wraz z pogwałceniem Regulaminu Sejmu oraz wbrew orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego, który wielokrotnie podkreślał, iż nie należy zmieniać kodeksu wyborczego na pół roku przed wyborami, gdy może to wpłynąć na wynik wyborów. W przypadku wyborów organizowanych w trakcie pandemii istnieje uzasadnione podejrzenie, że taka zmiana może faworyzować poszczególnych kandydatów. Co więcej, od dłuższego czasu nie jest prowadzona realna kampania wyborcza, która umożliwiałaby rzeczową debatę.

Nie naszym zadaniem jest radzenie Wam, czy powinniście wziąć udział w tych wyborach. Tę kwestię każdy z nas powinien rozważyć we własnym sumieniu biorąc pod uwagę zalecenia epidemiologiczne i demokratyczność procesu wyborczego. Istnieje jednak obawa, że w przypadku przyjęcia ustawy o głosowaniu korespondencyjnym może dojść do poważnych nadużyć, zwłaszcza wobec głosów obywateli polskich przebywających za granicą, do których „pakiet wyborczy” może nie dotrzeć.

Dlatego zwracamy się z apelem do naszych Czytelniczek i Czytelników przebywających za granicą, aby mimo wszystko zarejestrowali się do udziału w wyborach, tak jakby odbywały się one w normalnych warunkach w Ambasadach czy Konsulatach. Dzięki temu zmniejszy się możliwość, że Wasza koperta powędruje w ręce kogoś innego, kto zagłosuje w Waszym imieniu.

Wojciech Zajączkowski Maria Popczyk

redaktorzy naczelni Kuriera Europejskiego